przejdź do treści
UE

Jerzy Wojciech Grycmacher

Gryficzanin, pasjonat historii i dawnych dziejów Gryfic. Zgromadził wiele dokumentów, zdjęć, starych map, planów, opowieści. Spisuje powojenne dzieje miasta, skupia środowisko lokalnych historyków, prowadzi prelekcje w miejscowych szkołach i zachęca młodzież do poszukiwania własnej tożsamości etnicznej i znajomości dziedzictwa kulturowego regionu.

Historią miasta i okolic pan Grycmacher interesuje się od lat młodzieńczych, choć początek jego wielkiej pasji wiąże się z niemiecką książeczką pt. „Gryfice w starym obrazie”, która trafiła w jego ręce stosunkowo niedawno. Od tego momentu pieczołowicie gromadzi swoje „skarby”, najpierw eksponując je w dzierżawionym punkcie dorabiania kluczy, w którym przez lata prowadził działalność gospodarczą, z czasem przenosząc kolekcję w domowe pielesze.

Jednym z ważniejszych sukcesów kolekcjonerskich pana Grycmachera, było dotarcie do gryfickich Gryfów - elementów zdobniczych/rzeźb mostu nad Regą. Po dwuletnich poszukiwaniach, penetrowaniu terenów przybrzeżnych rzeki, trafił na ich ślad w pobliżu Trzygłowa. Były zdewastowane i niekompletne, ale dzięki fotografiom sprzed 1947 roku, które kolekcjoner posiadał w swoich zbiorach, możliwa była ich pełna rekonstrukcja.

W swoim przepastnym archiwum, pan Grycmacher posiada wiele niezwykle interesujących pozycji. Bogate zbiory fotograficzne kryją takie cacka jak szklany negatyw z 1870 roku, ukazujący kościół w Trzęsaczu, czy zdjęcia centrum Gryfic z 1902r. Do unikatowych pamiątek należy również dziennik spisywany od marca 1945r. do kwietnia 1947r., w którym ówczesna mieszkanka Barkowa opisuje wkroczenie wojsk radzieckich na tereny Gryfic oraz materiały związane z notgeldami, historycznymi pieniędzmi zastępczymi, wydawanymi w latach 1919-1923, w których szata graficzna nawiązywała do wyglądu miasta.

Pan Grycmacher to człowiek niezwykle życzliwy i pogodny, a przy tym ambitny i wytrwale dążący do obranego celu. Osobom zainteresowanym jego kolekcją nigdy nie odmawia. Choć podkreśla, że zdobyte pamiątki nie są na sprzedaż, bez problemu je pokazuje, udostępnia, a często nawet pozwala na zrobienie kopii. Sposób bycia i „błysk w oku” towarzyszący jego niezwykłym opowieściom i prezentacjom zbiorów jest najlepszą zachętą do własnych poszukiwań zainteresowań i pasji.

<< powrót do listy osobowości powiatu
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
ZGODA